piątek, 19 lutego 2010

2010 luty: "Kings and Queens" 30 STM 'Klatka po klatce'

W naszych ciągłych staraniach - lojalni melomani - zagłębiamy się w umysły dzisiejszych artystów, MTV News prezentuje "Klatka po klatce". Co tydzień dajemy wam muzyków, którzy przeniosą was do wewnątrz ich ostatnich wideoklipów.
- By Matt Harper
30 Seconds to Mars w wideoklipach nie jest obce słowo Epickie (tak, przez duże 'e'). Zespół ma za sobą przełomowe klipy w Chinach, Arktyce i chociaż ich ostatni klip do piosenki "Kings and Queens" został nakręcony w Los Angeles (z niektórymi scenami dosłownie w podwórku Jareda Leto), wideo nie jest ani trochę mniej spektakularne.
Leto jest pasjonatem, jeśli chodzi o mówienie na temat filmów (nie ma w tym zaskoczenia, biorąc pod uwagę fakt, że nie tylko napisał słowa piosenki, ale także wyreżyserował do niej klip). Te zdjęcia były jednymi z najwcześniej zrobionych jakie zapoczątkowały historię, powiedział odnosząc się do grupy kilkudziesięciu, poruszających się w zwolnionym tempie, wspieranych przez zachód słońca. I choć sam przyznaje, że wiele zdjęć zostało starannie dopasowanych i trudno jest dostrzec kilka kultowych momentów, uzyskanych w drodze szczęśliwych wypadków. Mieliśmy robić zdjęcia w centrum miasta, ale tego nie zrobiliśmy przez duże stężenie smogu. Zatem możemy podziękować notorycznie zanieczyszczonemu powietrzu w Los Angeles, oczywiście na rzecz pobłyskujących zdjęć zespołu.
Zabawny fakt: Klip “Kings and Queens” wypełniony jest aluzjami do innych form sztuki. Niektórzy z rowerzystów ubrani są jak gang Baseball Furies z kultowego filmu “Wojownicy”. W pewnym momencie klatka filmu odtwarza graffiti “Flower Chucker”, autorstwa Banksy'ego. Leto nawet wyreżyserował wideoklip pod pseudonimem “Bartholomew Cubbins,” postać świata Dr. Seuss.
Obraz podzielony jest na dwie części: występ 30STM na krawędzi urwiska Griffith Park, z widokiem na Los Angeles, a także na gang rowerzystów jeżdżących po ulicach opustoszałego miasta. Leto nie mógł się nie pochwalić, jak genialne dodatki rowerowo-konne zostały wykorzystane podczas kręcenia. Po kilkakrotnym zwróceniu uwagi na zaangażowanie członków obsady, Jared wyznał, że:  nie mogę nacieszyć się tym wszystkim. To była moja ulubiona część edycji, próba wykrzesania z każdego indywidualności.Stworzenie takiego wideoklipu do “Kings and Queens” jest imponującym wyczynem. Proces tworzenia ma w sobie tak wiele do powiedzenia, że musieliśmy nasze artykuł 'Klatka po klatce' podzielić na dwie części. Póki co cieszcie się z części pierwszej, kolejna w przyszłym tygodniu. 
----------> Albo na naszym blogu wcześniej ;) Artykuły z minionych lat są tłumaczone i dodawane w miarę naszych możliwości [czyli w miarę tego, ile znajdziemy wolnego czasu w nawale codziennych obowiązków].
Zobaczymy, jak uporamy się z notkami, póki co chyba dobrze nam idzie (?) ;)
Pozdrawiamy
- mary&alice
http://newsroom.mtv.com/
tłumaczenie: mary

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu