niedziela, 10 października 2010

Jared Leto przyznaje, że nastolatki nie proponują mu niemoralnych propozycji

Frontman 30 Seconds To Mars fani jego zespołu są bardziej zainteresowani przekazywaniem mu i jego koledze, Tomo Milicevicowi i bratu Shannonowi Leto prezentów lub wierszy niż propozycji nocnych namiętności. 


Ludzie są bardziej skłonni przychodzić do nas z dziełami sztuki albo wierszami, czy też z czymś co sami stworzyli, na przykład z bransoletkami (a nie seksem), powiedział. Nasza muzyka nigdy czegoś takiego nie dyktowała. Nie weszliśmy do zespołu po to by imprezować i zdobywać panienki. 


Chociaż jego zespół rockowy dostarcza mu nieskończonego strumienia dziewcząt, Jared który również wystąpił w wielu filmach, takich jak chociażby "Podziemny krąg", twierdzi, że nie walczył z płcią przeciwną. 




source: http://www.celebrity-mania.com/

sobota, 9 października 2010

Jared Leto: Mogę robić, co mi się podoba!

Jared Leto przyznaje, że nie chce być wzorem do naśladowania dla młodszych fanów. Aktor o frontman zespołu 30 Seconds To Mars twierdzi, że jego zwolennicy powinni być inspirowani tylko sukcesem, jaki osiągnął razem z członkami swojego zespołu, a nie przez zachowanie.

Mogę robić, co k*** chcę, powiedział Bang Showbiz, Nie mam żadnej odpowiedzialności za utrzymanie obrazu. Nie biorę pod uwagę, że artysta jest wzorem, za którym należy podążać. 

Spójrzcie na taką ideę, że jesteś razem z bratem biedakiem, totalną rozsypką człowieka, a potem stawiasz krok przed siebie i twoje marzenie zaczyna się spełniać. To lekcja. Nie byłoby mnie tutaj, gdybym popełnił więcej błędów niż można, nie jest to tajemnicą. 

Pomimo obrony do swojego rockowego stylu życia, Leto zasugerował, że inspiracji najlepiej doszukiwać się w swoim najbliższych środowisku, bo to właśnie rodzina daje siłę. 

Nasza sytuacja, to nie było Oasis. Ja i brat, byliśmy tylko dwoma biedakami z Luizjany. Przeszukiwaliśmy błotniste brzegi Missisipi ze znaczkami żywnościowymi w jednej ręce i instrumentami muzycznymi w drugiej. 

Leto ostatnio stwierdził, że jest "zszokowany" liczbą nominacji które razem z zespołem otrzymał podczas MTV Video Music Awards. 

source: http://www.digitalspy.com/
translate: mary

sobota, 25 września 2010

Jared Leto: Obiecuję duet z Kanye Westem

Frontman zespołu 30 Seconds To Mars obiecał współpracę z Kanye Westem, która zostanie udostępniona publiczności. 

Duet zespołu z gwiazdą hip hopu miał pojawić się w piosence "Hurricane" i zostać wydany na albumie "This Is War" w 2009 roku, ale wkłady Westa do utworu zostały usunięte przed wydaniem płyty LP.

Leto powiedziała MTV News, że "fenomenalny" materiał rapera powróci do ostatecznego wydania w "Hurricane". Ujmijmy to w ten sposób: To zderzenie dwóch światów i myślę, że jest to dość nieoczekiwana, miła niespodzianka. Jest fenomenalna. Sądzę, jest ta piosenka to jedna z najsilniejszych rzeczy, jakie dotąd zrobiłem.

Leto kontynuuje: Jego śpiew jest niesamowity, a on robi wiele wspaniałych prac i myślę, że to tylko spaja w całość płytę... Praca z nim była niesamowitym doświadczeniem. Dalej Leto wyjaśnił, że sesje nagraniowe z Westem to coś niezapomnianego. 

To był ciekawy czas... Pamiętam, że zaczęliśmy nagrywać w studiu nagraniowym, w naszym domu a skończyliśmy na Hawajach. To piosenka, która jest na ciemniejszej stronie. Piosenka Kings and Queens jest pełna optymizmu, nadziei i silnego ducha. Hurricane jest inna, odkrywa nowe terytorium, a jego teksty robią to samo.

Leto napomknął, że West może również pojawić się w wideoklipie do "Hurricane", mówiąc: Myślę, że byłby to interesujący element, który trzeba dodać. Musimy po prostu zobaczyć, co z tego wyjdzie. 

source: http://www.digitalspy.com/
translate: mary

wtorek, 14 września 2010

30 SECONDS TO MARS: Następny wideoklip będzie 'bardzo zmysłowy'

Następną rzecz, jaką zobaczycie będzie ukończenie [filmu na żywo] This Is War.  I nowego wideo do piosenki - perełki - o nazwie "Hurricane". Wideo będzie, bardzo, bardzo zmysłowe.

Frontman i reżyser 30 Seconds To Mars omawia niektóre z nadchodzących projektów grupy. I na tym ta trójka zakończyła rozmowy z MTV News, i naszym reporterem Jamesem Montgomery, na białym dywanie podczas tegorocznych rozdań nagród MTV Video Music Awards, w Los Angeles przy Nokia Theatre. Nie ujawnili żadnych dalszych informacji (ani daty wydania) o filmie. Choć wiemy, że zespół na ten temat prowadził rozmowy już na początku roku. 

Późnym wieczorem zespół odjechał do domu ze statuetką Moonman za Najlepsze Rockowe Wideo do piosenki "Kings and Queens" (które Leto wyreżyserował pod pseudonimem Bartholomew Cubbins). Kiedy zeszli ze sceny ze statuetką byli naprawdę zaskoczeni zwycięstwem. Czujemy się świetnie. Jesteśmy zdumieni - powiedział Leto. Naprawdę, to dla nas niespodzianka. Cieszymy się, że ludzie doceniają naszą pracę. Ta cała rzecz z nagrywaniem klipu była zabawna, trochę szalona ale i chaotyczna. 

Zespół szybko opuścił VMA. Tak jak przyjechali, tak odjechali - na rowerach. Towarzyszyła im duża grupa fanów (również na rowerach). Można było dostrzec znajome z klipu twarze. 

source: http://www.mtv.com/
translate: mary

piątek, 20 sierpnia 2010

Premiera teledysku do "Closer To The Edge"

Dziś oficjalna amerykańska premiera teledysku do piosenki "Closer To The Edge". Cieszmy oczęta... i nie tylko 😜 Przed nami mega power!


środa, 16 czerwca 2010

2010/06/16 30 Seconds to Mars wystąpi na MTV World Stage Mexico

HollywoodNews.com: MTV Latin America właśnie ogłosiło, że 30 Seconds to Mars wystąpi na MTV World Stage Mexico. Ten międzynarodowy event zaliczy również występ rockowych ikon, takich jak The Smashing Pumpkins.



“Jesteśmy bardzo podekscytowani, że Thirty Seconds to Mars dołączy do MTV World Stage Mexico,” skomentował Marc Zimet, Wiceprezes ds. Programowania programów muzycznych i talentów, MTV Networks i Tr3s. “Po obejrzeniu, jak widzowie w Meksyku i na całym świecie reagują na ich muzykę, świadczyć może jedynie o tym, że są idealnym zespołem, aby świętować razem z nami ten szczególny moment w historii".

Założony w 1998, Thirty Seconds to Mars dotarł do głównego nurtu z albumem wydanym w 2002 roku. A ich międzynarodowy przełomowy krążek to "A Beautiful Lie" (2005), który osiągnął status multi platyny na całym świecie singlami “The Kill” i “From Yesterday”. Ostatni album grupy to "This is War" (2009), zawiera takie hity, jak “Kings and Queens”, “This is War” i “Closer to the Edge”. Obecnie Thirty Seconds to Mars przygotowuje się do latynoamerykańskiego tournee, zaplanowanego na jesień 2010.

Członkowie zespołu to Jared Leto (gitara i wokal), Shannon Leto (perkusja) i Tomo Milicevic (gitara). Zespół został nominowany do wielu nagród MTV na całym świecie, włącznie z wygraną za "Najlepszy międzynarodowy zespół rockowy" w 2007 roku. W tym samym roku zgarnęli statuetkę 'Moonman' od MTV2 za "Wideo roku" na MTV VMA i dwie od MTV Australia, jak również "Rock out"w 2007 na MTV EMA.

Koncert rozpocznie się 26. sierpnia na Auditorio Nacional w Meksyku a wyemitowany zostanie 24. września na MTV Latin America w czasie trwania miesięcznych obchodów Bicentennial w Meksyku.

source: http://www.hollywoodnews.com/
translate: mary

środa, 26 maja 2010

2010/05/26 Biuletyn



BBC Radio1′s Big Weekend ( Walia, Wielka Brytania)

W tym tygodniu - 26/05/2010

Podczas niedawnego powrotu do Wielkiej Brytanii, po zakończeniu północnoamerykańskiej trasy Into the Wild, Thirty Seconds To Mars zagrali dla ogromnej widowni w Walii na BBC Radio1′s Big Weekend. Co dalej czeka zespół? WAR NIGHT w Allentown, PA, a także B.O.M.B. Fest w Durham, CT.

Dodatkowe daty letnich koncertów dodane!

Uczestniczyłeś w koncercie w The Greek? Dopilnuj,żeby wysłać swoje materiały! Przyślij zdjęcia na marsgreekfootage@gmail.com.

MTV Buzzworthy Blog: Pamiętnik z trasy autorstwa Jareda Leto


Thirty Seconds to Mars z Into the Wild na Północnym Zachodzie. Najnowsze przedsięwzięcie Bart’a Cubbins’a; na trasie; i więcej.

Tomo i Jared w Total Guitar Magazine UK


Przegapiłeś telewizyjną emisję The Making of Kings and Queens a.k.a. The Ride? Teraz masz dostęp do całej prezentacji poprzez  the Official Thirty Seconds To Mars Hulu channel.


Nie zapomnijcie prosić o THIS IS WAR  w waszych lokalnych stacjach radiowych i pomóżcie głosić hasło na Twitterze używając #THEWARISCOMING! Nie widzieliście jeszcze zapowiedzi nadchodzącego krótkiego filmu?


To wasza OSTATNIA SZANSA na wygranie jednego z ośmiu oprawionych fotosów z krótkiego filmu „The Ride”inspirowanego piosenką „Kings and Queens”. Szczegóły na oficjalnej stronie zespołu.



THE HIVE

Jak zapewne słyszeliście, The Hive działał na rzecz Thirty Seconds to Mars, żeby pomóc w promocji albumu „This Is War” i trwającej światowej trasy Into The Wild. Teraz istnieje okazja,żeby zostać częścią zespołu pracującego każdego dnia na zwrócenie uwagi świata na MARS. The Hive będzie przyjmował zgłoszenia od ochotników zainteresowanych pracą nad projektami i pomocą przy zadaniach na całym świecie.

Jeśli interesuje cię zostanie oficjalnym wolontariuszem w The Hive, prosimy o wysłanie maila-ze swoim NAZWISKIEM, MIEJSCEM ZAMIESZKANIA oraz uzasadnieniem DLACZEGO chcesz zostać wolontariuszem na adres applytothehive@gmail.com. Nie będziemy mogli od razu wszystkich w to włączyć, po prostu dlatego, że jesteśmy rozwijającą się organizacją,jednak naszą intencją jest zaangażowanie w to każdego, kto jest oddany wolontariatowi.

W nadchodzących dniach zacznie swą działalność nowa strona pod adresem 
http://thisisthehive.net, która powinna wyjaśnić wszelkie nieporozumienia jakie mogą mieć ludzie na temat CO to jest THE HIVE i w jaki sposób The Hive angażuje się obecnie, a także jak to wyglądało w przeszłości i jak będzie wyglądać w przyszłości. Jako,że jesteśmy zintegrowaną, obywatelską organizacją marketingową i promocyjną,potrzebujemy pomocy od fanów z całego świata, ale musimy wiedzieć KTO chce poświęcić czas i energię wymaganą,aby odnieść sukces! Pomóż nam,wysyłając do nas e-mail.


SHOW OFF YOUR MARSHAWK


Zobaczcie to…Alyssa z Arizony pokazała nam swój kolorowy MarsHawk.

Masz MarsHawk? Prześlij zdjęcie na adres themarshawk@gmail.com, a zdobędziesz szansę na to,że umieścimy je w następnym wydaniu biuletynu.


Nie zapominajcie o TRIADZIE!
Triad Global Assault

Włoski Echelon przebył całą drogę do historycznego Koloseum w Rzymie z domowej roboty bannerem.Niesamowite zdjęcie, Italio!



Poczytajcie więcej o MISJACH, klikając tutaj, albo zgłoście SWOJE zdjęcie odwiedzając Official Triad Global Assault Flickr klikając tutaj.

12 Steps to Mars

Pomóżcie nam w rozgłosić wieści na temat grupy Thirty Seconds To Mars i ich nowego albumu, "This Is War". Skorzystajcie z 12 KROKÓW DO MARSA (których tłumaczenie we wcześniejszych Biuletynach znajdujących się na blogu)

Oto kilka narzędzi, które możecie we własnym zakresie wydrukować!

Ulotki
Click to Download 11" x 8 1/2" 4ct. Flyers
Szablony
Click to Download Full Size Stencil .pdf

Plakat
Click here to Download the full size poster



Francuski Echelon przysłał nam ten kolaż zdjęć z dnia promocji,podczas którego wykorzystali wydrukowane przez siebie materiały i użyli ich w swoim mieście.

Jeśli macie zdjęcia albo nagrania wideo z własnych ulicznych akcji, prześlijcie do nas na adres: thisisthehive@gmail.com.
30STM on Facebook
Śledźcie @30SECONDSTOMARS na Twitterze
i chłopaków
@jaredleto • @ShannonLeto • @tomofromearth

Tygodniowy wybór zespołu

Książka
It’s Not How Good You Are, It’s How Good You Want To Be, Paul Arden
Film
Man On Wirereż. James Marsh
Album
Fireflight – For Those Who Wait
Strona
RestoringVision.org

wtorek, 25 maja 2010

Wywiad z Jaredem i Tomo

INTERVIEW: HENRY YATES
PORTRAITS: WILL IRELAND

Z trzema zabójczymi albumami, z zabukowanymi występami na stadionach i festiwalach na całej planecie, Jared Leto i Tomo Milicevic opanowują świat porywającym, potężnym gitarowym brzmieniem. 

Przyznajcie się, myliliście się co do Thirty Seconds To Mars. To tylko wymówka dla hollywoodzkiej gwiazdy Jareda Leto bawiącego się w gwiazdę rocka. Nigdy nie przetrwa na żadnym występie, drwiliście. Oczywiście, zaczęliście się wycofywać po „A Beautiful Lie” z 2005 r. i poczuliście się naprawdę głupio odkąd wydali trzeci album „This Is War”. Zarówno podniosłe kawałki z ostatniego albumu jak i poprzednie ukazują potęgę trzech dzieł z piosenkami, które wybijają rytm niczym buty rewolucjonistów i miażdżą gitarami uderzającymi w prawników przemysłu rozrywkowego. TG wybrał się w głąb gitarowych umysłów Jareda Leto i Tomo Milicevica, żeby dowiedzieć się jak wydobywają gitarowe brzmienie, które jest większe niż sam Mars.

Jakie role pełnicie jako gitarzyści Thirty Seconds To Mars?
Jared Leto: Tomo jest wyszkolonym gitarzystą. Natomiast ja jestem samoukiem ,jak zresztą w przypadku prawie wszystkiego czym się zajmuję. W naszej relacji najwspanialsze jest to, że Tomo jest otwarty na wszelki wkład i chętnie podchwytuje pomysł i podąża za nim. Podczas nagrywania ostatniej płyty miałem kontuzję i nie byłem w stanie grać niektórych partii, które przyszły mi do głowy, więc po prostu je nuciłem, a on je grał. Jest w tym świetny.

Tomo Milicevic: Jared jest oczywiście główną siłą twórczą w tym zespole. To człowiek posiadający zamysł. Uwielbiam jego grę, posiada naprawdę wyjątkowy styl. Technicznie nie zamierza zmieniać  żadnych obowiązujących zasad, ale jeśli chodzi o kreatywność, to jest siłą, z którą należy się liczyć. Ja jestem bardziej technicznym muzykiem.

Jared kiedyś powiedziałeś: Nie mam aspiracji Jimmy’ego Page’a. Czy to się zmieniło?
Jared: Nie mam aspiracji, by być kimkolwiek poza sobą. Nie interesuje mnie to żeby być najdoskonalszym gitarzystą i prawdę mówiąc nie sądzę, żeby interesowało to Jimmy’ego Page’a. Uważam, że był on emocjonalnym muzykiem. Ja kocham gitarę, ponieważ to co z nią związane przychodzi mi z łatwością, w przeciwieństwie do wielu innych rzeczy. Kiedy śpiewam, robię 150 podejść, a w przypadku gitary tylko kilka. Na tej płycie jest wiele takich partii, co do których nie miałem pojęcia jak je zagram, po prostu chwytałem gitarę i je grałem.

Tomo, masz ‘shredową’ przeszłość. Jak to wykorzystujesz w zespole?
Tomo: W moim życiu był taki moment, kiedy usiłowałem być nadzwyczajnym ‘shredderem’ świata, ale już mnie to  nie interesuje. W zespole nie ma na to miejsca. Jeśli zamierzasz grać solo, to nie po to, żeby się popisywać. Jeśli nie służy to piosence, to nie ma w tym sensu. Technika nie gra wielkiej roli w 30 Seconds to Mars. Najważniejsze jest, aby podążać za melodią. Jeśli znajdzie się miejsce na jakąś solówkę, bądź pewien,że z tego skorzystam!

Niektórzy gitarzyści są ostrożni, jeśli chodzi o syntezatory. Czy powinni bardziej się otworzyć?
Jared: Czasy się zmieniły. Jestem otwarty na każdy instrument, który pobudza piosenkę do życia.

Tomo: Ten zespół dorastał słuchając muzyki,która zawierała dużo syntezatorów, tak więc jest to dla nas naturalne. Nie róbcie niczego, na co nie macie ochoty. Większość gitarzystów  jako swoją inspirację wymienia prawdopodobnie Pink Floyd, a bez obaw można powiedzieć, że Pink Floyd nie bał się syntezatora!

Czy zdarza się, że trudno jest zestawić syntezator z partiami gitary?
Jared: Nie. Uważam, że istnieje cudowny sposób, w który gitara, posiadająca tak wiele ludzkich uczuć, łączy się z syntezatorem, który jest bardziej odległy od dotykowej ekspresji. Te przeciwieństwa naprawdę dobrze razem działają. My korzystamy także z klasycznego syntezatora, który ma w sobie prawdziwe ciepło.

Tomo: Przy pomocy syntezatora, można osiągnąć to samo co z gitarą, ale w bardziej„doskonały” sposób. Ma on taki zakres dźwięków, którego nigdy nie da się uzyskać za pomocą gitary i inaczej tworzy grubszą warstwę. Właściwie to całkiem naturalne jest zestawianie ich razem. Kreatywność  w studio polega przede wszystkim na poszukiwaniu i nie odczuwaniu satysfakcji z byle czego. Uważam, że ludzie zatrzymują się nim osiągną to o co naprawdę im chodziło.

Jak w 30 Seconds to Mars wygląda proces tworzenia piosenek?
Tomo: Nie zaczyna się od riffu gitarowego. Kiedy Jared pisze to na początku jest rytm. Potem melodia. I wszystko inne jest tym dyktowane. Z pewnością postrzega on rzeczy rytmicznie i kiedy tworzy melodie to często mamrocze zanim coś się pojawi. Nigdy nie widziałem nikogo,kto by pracował w podobny sposób.

Wasze brzmienie jest teraz potężne, jaki jest sekret nagrywania epickich partii gitarowych?
Jared: Nie chcę, by zabrzmiało to banalnie, ale trzeba podążać za swoją twórczą inspiracją i zobaczyć dokąd cię ona doprowadzi. Czy będzie to wielkie czy też nie. Taki jestem jako gitarzysta i twórca piosenek.

Tomo: Nie ma tak, że jedna rzecz czyni brzmienie epickim. To sposób w jaki wszystko się dopasowuje, mniej lub bardziej. Kiedy nagrywasz, musisz myśleć o tym z punktu widzenia częstotliwości. Istnieje zakres częstotliwości i tam właśnie instrumenty żyją. Musisz więc zrozumieć jaką rolę pełni każdy z nich, a następnie użyć jak najmniej każdego z nich, żeby stworzyć królestwo pełne dźwięków. Niektórzy ludzie łapią stos gitar i myślą, że dzięki temu otrzymają wielkie brzmienie, ale tak nie jest. Mogę uzyskać potężne brzmienie przy pomocy zaledwie dwóch ścieżek gitarowych, w sposób równoważny i poukładany. Co się tyczy grania, to wszystko jest w palcach. Dobry muzyk może chwycić każdą gitarę i uczynić brzmienie znakomitym. Musisz czuć instrument.

Czy uważasz, że niektóre akordy są naturalnie "wielkie"/"epickie"?
Tomo: No cóż, z pewnością tworzymy muzykę pasującą do wielkich pomieszczeń. Uwielbiamy punk i tego typu zwariowaną i szaloną energię, ale ostatecznie jesteśmy fanami zespołów, które tworzą wielką muzykę - to naturalne, że ciągnie nas do tego typu brzmienia. I skłamałbym mówiąc, że The Edge z U2 nie był dla mnie wielką inspiracją. Problem polega na tym, że chcesz wykorzystać wszystkie swoje instrumenty w tym samym czasie. Flood [producent This Is War] zawsze powtarza ‘Najpotężniejszym instrumentem, który można wykorzystać jest cisza’. Ta przestrzeń, którą tworzysz stanowi największy kontrast dla dźwięku -to jest równowaga. Potrzebujesz ich obu do pracy, a najtrudniejszą rzeczą jest zdawanie sobie sprawy, kiedy odjąć jakąś partię.

Czy uważacie za wyzwanie przełożenie tej waszej treściwej orkiestracji na potrzeby występów na żywo?
Jared: Jak dotąd nie było to trudne. Jesteśmy zespołem,który wszystko gra na żywo. Mamy syntezatory, sample, gitary, bas,perkusję, skandowanie, skrzypce, ale to nic czego nie można by zagrać na żywo. I łamiemy zasady. Nie chodzi o granie dokładnie tak jak jest na płycie.

Tomo: Na żywo, prawie przejmuję obowiązki gitarzysty, ponieważ Jared śpiewa i lubi zajmować się publicznością. Jednak skłamałbym mówiąc, że w studio robię to wszystko. Uważam, że między nami istnieje coś wspaniałego, jeśli chodzi o dzielenie się obowiązkami. Do tego obaj lubimy grać na basie, fajnie jest badać tak niskie krawędzie świata.

***tłumaczenie: mary

środa, 28 kwietnia 2010

2010/04/28 Biuletyn


Shannon w Central Parku w Nowym Jorku.

W tym tygodniu - 28/04/2010

Trasa Into The Wild jest teraz bliska półmetka,a Thirty Seconds To Mars zagrali dla dziesiątek tysięcy ludzi w Stanach Zjednoczonych.

Chociaż,po zagraniu wyprzedanych koncertów w Massachusetts,Nowym Jorku i Pensylwanii,Marsi-z powodu choroby-musieli z żalem odwołać swój koncert mający się odbyć 25 kwietnia,w Południowej Karolinie.Bilety na pierwotny koncert będą wymienione na koncert,który odbędzie się 7 listopada w The Fillmore.

Na wybrane koncerty trwającej trasy Into the Wild do 30 Seconds to Mars dołączyli Neon Trees i Mutemath, a także Street Drum Corps. Kupcie bilety na koncerty blisko siebie!


Into The Wild TOUR INFORMATION

Weds, Apr. 28 – Orlando, FL (House of Blues)

Thurs, Apr. 29 – Atlanta, GA (Tabernacle)

Tues, May 4 – St. Louis, MO (The Pageant)

Thurs, May 6 -  Omaha, NE (Sokol Auditorium)

Fri, May 7 – Denver, CO (Fillmore Auditorium)

Sat, May 8 – Salt Lake City, UT (The Rail Event Center)


Poniżej więcej informacji dotyczących kupna biletów,dat i dostępnych pakietówna różne koncerty z północnoamerykańskiej trasy Into the Wild:
- Purchase Merchandise at MusicToday
- VIP Packages on I Love All Access
- Ticket Buy Links can be found on the Tour Page
- Czytaj pamiętnik Jareda z trasy dostępny tutaj.


Podczas przystanku w Chicago, Jared i Tomo porozmawiali z Tim’em Virgin’em z Q101.


Niedawno zespół wpadł do programu Fuse Top 20 Countdown.


Popatrzcie na ten potrójny MarsHawk nadesłany z Kent w Australii!

Masz MarsHawk?Prześlij zdjęcie na adres themarshawk@gmail.com ,a zdobędziesz szansę na to,że umieścimy je w następnym wydaniu biuletynu.


Nie zapominajcie o TRIADZIE!
Triad Global Assault

Zdjęcia z tej misji napływają z całego świata!Oto zdjęcie od Echelonu z Tokio.



Poczytajcie więcej o MISJACH, klikając tutaj, albo zgłoście SWOJE zdjęcie odwiedzając Official Triad Global Assault Flickr klikając tutaj.
12 Steps to Mars

Pomóżcie nam w rozgłosić wieści na temat grupy Thirty Seconds To Mars i ich nowego albumu, "This Is War". Skorzystajcie z 12 KROKÓW DO MARSA (których tłumaczenie we wcześniejszych Biuletynach znajdujących się na blogu)

Oto kilka narzędzi, które możecie we własnym zakresie wydrukować!

Ulotki
Click to Download 11" x 8 1/2" 4ct. Flyers
Szablony
Click to Download Full Size Stencil .pdf

Plakat
Click here to Download the full size poster



Japoński Echelon użył także plakatów,żeby sprytnie promować Marsa i This Is War na ruchliwych ulicach miasta  Shibuya.
Jeśli macie zdjęcia lub nagrania video ze swoich misji,prosimy prześlijcie linki na adres: thisisthehive@gmail.com.

Jeśli macie zdjęcia albo nagrania wideo z własnych ulicznych akcji, prześlijcie do nas na adres: thisisthehive@gmail.com.
30STM on Facebook
Śledźcie @30SECONDSTOMARS na Twitterze
i chłopaków
@jaredleto • @ShannonLeto • @tomofromearth

Tygodniowy wybór zespołu
Książka
Of Mice and Men, John Steinbeck
Film
City Of God, reż.Fernando Meirelles i Kátia Lund
Album
Tool – Ænima
Strona
http://wri.org



wtorek, 27 kwietnia 2010

2010/04/27 Miami New Times

Słyszałem,że pod koniec tygodnia straciłeś głos. Czy musieliście odwołać koncerty? 
JL: Tak,rozchorowałem się.W piątek graliśmy w Filadelfii i musieliśmy odwołać poniedziałkowy koncert w Charlotte. W całym moim życiu odwołałem tylko dwa koncerty. Czasami trzeba pozwolić organizmowi się zregenerować. Daliśmy sześć koncertów z rzędu i dostałem kaszel, którego nie mogłem się pozbyć.

Kiedy dajecie tak dużo koncertów pod rząd, robisz coś szczególnego, żeby chronić głos?
No wiesz,najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić,to nie odzywać się-i tak,teraz rozmawiam z tobą-jednak to jest najlepsza rzecz,trzeba w pewien sposób oszczędzać głos i spać.

Grasz na dwóch robionych na zamówienie gitarach Steve McSwain, które sam zaprojektowałeś. Lubisz sprzęty? Na jakich gitarach grasz podczas tej trasy?
Cóż, nie nazywam ich „gitarami na zamówienie”. Narysowałem je na kawałku papieru i nadałem im przydomki Pitagoras i Artemis. Prawdę mówiąc, nie jestem jakimś wielkim specem od sprzętu. Używam Fenders i Les Pauls, przeważnie Gibsony i Voxy oraz klasyki. Lubię bardzo gitarę, która posiada mój własny, unikalny dźwięk.

Odkąd założyliście zespól wydajecie średnio jeden album na dwa, trzy lata.
Bardziej na cztery czy pięć!

Czas jaki minął od przedostatniego albumu do obecnego był szczególnie długi. Ile z tego spowodowane było problemami z wytwórnią, a ile po prostu procesem tworzenia?
Trochę jednego i drugiego. Z piosenką nigdy nic nie wiadomo, jest skończona, gdy jest skończona. Każda posiada swój indywidualny przebieg. Nie możemy ich popędzać. Piosenki są interesujące, rozwijają się w pewien sposób, a gdy są gotowe same się kończą. Kwestie prawne postawiły przed nami mnóstwo wyzwań. Tworzyliśmy tą płytę sami. Sami ją sfinansowaliśmy. Usiedliśmy w studio, które stworzyliśmy na wzgórzach Hollywood. I tworzyliśmy zwykły kalifornijski album, ale z 30 milionowym pozwem na głowie. Ta płyta, dotyczyła głównie konfliktu z wytwórnią i wyzwań związanych z pozwem.

Czy w związku z tym procesem twórczym, planujecie specjalne sesje, żeby tworzyć pomiędzy innymi projektami, czy po prostu tworzycie wtedy, gdy wpadną wam do głowy jakieś pomysły?
Tworzymy, kiedy znajdziemy czas. W tej chwili płyta "This Is War" jest do tego stopnia świeża i nowa, że nie myślę jeszcze o następnym albumie. 

Jak myślisz, gdzie pod względem muzycznym znajduje się teraz zespół 30 Seconds To Mars? Jak się rozwinął? Przez lata przyczepiono mu już wiele etykietek z gatunkami muzycznymi, ale czy któraś pasuje?
Podoba mi się to, co kiedyś powiedział Andy Warhol, że etykietki są dla puszek, a nie dla ludzi. Mieliśmy wiele etykietek, ponieważ tak naprawdę ludzie nie wiedzą, gdzie nas umieścić. Jestem ogromnym fanem takich zespołów, jak Depeche Mode, The Cure czy U2, je też trudno było opatrzyć jakąś etykietką. Dla nas ten zespół jest częściowo muzyką, życiem, wspólnotą, sposobem na wyrażanie siebie. Pozwólmy innym ludziom definiować. 

Mnóstwo artykułów prasowych skupia się na temat histerii kobiet, jaka wam towarzyszy. Widziałem was podczas trasy Taste of Chaos, pamiętam jak wyszedłeś między publiczność, a ja zostałem prawie stratowany przez tłum ścigających cię dziewczyn. Czy skupianie się na tej "jaredomanii" kiedykolwiek cię zdenerwowało, czy raczej jest mile widziane?
Serio? (śmiech). To zabawne. Nie wiedziałem o tym.

Mam rozumieć, że nie jesteś świadomy tego, że ludzie o tym mówią?
Nie zauważam tego. Nie zwracam uwagi na tego typu rzeczy. To ty przychodzisz na koncert, widzisz to i mi opowiadasz.

Zespół łączy się z fanami przez Internet, ostatnio głównie przez Twitter. Jak znajdujesz na to czas?
Posiadamy wspaniałą grupę ludzi, którzy pomagają nam w tych wszystkich cyfrowych aspektach, w marketingu. Właściwie mamy specjalną grupę, którą nazywam The Hive. To zespół ludzi, którzy pomagają nam w tym cyfrowym królestwie. Pomagają nam zbliżyć nas i naszą publiczność. Jesteśmy tego ogromnymi zwolennikami.

Czy kiedykolwiek sam odpowiadasz ludziom?

Tak, tak, przez cały czas.

Na zakończenie, powiedz, w odróżnieniu od poprzednich koncertów, czego mogą spodziewać się ludzie, którzy przyjdą na show w Miami?
Myślę, że ludzie będą mogli zobaczyć nasz nowy początek. Ta płyta jest dla nas wszystkim. Włożyliśmy w nią wszystko, co mieliśmy. Właśnie zakończyliśmy naszą pierwszą stadionową trasę po Europie, która była dla nas fantastycznym i bardzo niesamowitym przeżyciem. Wyprzedaliśmy bilety na Wembley Arena! Posiadamy mnóstwo energii i wkładamy ją w nasze koncerty, a ludzie którzy na nie przychodzą mogą tego doświadczyć. 


MIAMI NEW TIMES
translate by mary

środa, 21 kwietnia 2010

2010/04/21 Biuletyn



W tym tygodniu - 21/04/2010

Trasa Into the Wild biegnie dalej przez Stany Zjednoczone z przystankami w Illinois-gdzie zespół dołączył do chicagowskich Cubs by oddać pierwszy rzut piłką bejsbolową-a także w Michigan i Massachusetts,przekraczając granicę na przerwę w Toronto,w Kanadzie.Dzisiaj (21.04.) zespół zagra WYPRZEDANY koncert w Nowym Jorku,zanim podąży dalej na niezwykle wyjątkowy występ w New Jersey!

Na wybrane koncerty trwającej trasy Into the Wild do 30 Seconds to Mars dołączyli Neon Trees i Mutemath, a także Street Drum Corps. Zerknijcie na następny pracowity tydzień-MARS nadchodzi do waszego stanu. Jesteście gotowi? W zeszłym tygodniu zespół powrócił do Wielkiej Brytanii na ostatnie występy w Londynie, Anglia. Z wielkim sukcesem trasy Into The Wild za granicą, grupa Thirty Seconds To Mars powraca do Stanów Zjednoczonych, by przygotować się do trasy po północnej części Ameryki. Data pierwszego koncertu zbliża się z każdym dniem.


INTO THE WILD TOUR INFORMATION

Środa,21 kwietnia– New York, NY (Roseland)

Czwartek,22 kwietnia– Montclair, NJ (Wellmont Theatre)

Piątek,23 kwietnia– Washington, DC (Bender Arena)

Sobota, 24 kwietnia- Philadelphia, PA (Electric Factory)

Niedziela,25 kwietnia– Charlotte, NC (Uptown Amphitheatre)

Wtorek,27 kwietnia– Miami, FL (The Fillmore)

Poniżej znajdziecie więcej informacji dotyczących kupna biletów, dat koncertów i dostępnych pakietów na różne koncerty z północnoamerykańskiej trasy Into The Wild
- Purchase Merchandise at MusicToday
- VIP Packages on I Love All Access
- Ticket Buy Links can be found on the Tour Page

Into The Wild Blog Update
Pamiętajcie aby być na bieżąco z doświadczeniami zespołu na trasie, czytajcie wpisy na blogu Jareda - możecie przeczytać je klikając tutaj.

Jared rozmawia o interesach z The Dead Hub.

Podczas niedawnego przystanka w Chicago,Jared usiadł The Dead Hub,żeby porozmawiać o świecie tworzenia,nagrywania i produkowania,a także o Into the Wild.


Poczynając od tego tygodnia, dajemy fanom Thirty Secondo to Mars szansę wygrania jednego z ośmiu oprawionych fotosów z krótkiego filmu „The Ride” inspirowanego piosenką „Kings and Queens”!

SHOW OFF YOUR MARSHAWK


Popatrz na ten fajny mini-MarsHawk na głowie innego Jareda.Masz MarsHawk? Prześlij zdjęcie na adres themarshawk@gmail.com, a zdobędziesz szansę,że umieścimy je w następnym wydaniu biuletynu.


Nie zapominajcie o TRIADZIE!
Triad Global Assault

Misja trwa nadal,a niezliczona ilość nadsyłanych zdjęć jest na to dowodem.Popatrzcie na to NIESAMOWITE zdjęcie od Echelonu z Rio De Janeiro odpowiednio zatytułowane,”Lot”.


Poczytajcie więcej o MISJACH, klikając tutaj, albo zgłoście SWOJE zdjęcie odwiedzając Official Triad Global Assault Flickr klikając tutaj.

12 Steps to Mars

Pomóżcie nam w rozgłosić wieści na temat grupy Thirty Seconds To Mars i ich nowego albumu, "This Is War". Skorzystajcie z 12 KROKÓW DO MARSA (których tłumaczenie we wcześniejszych Biuletynach znajdujących się na blogu)

Oto kilka narzędzi, które możecie we własnym zakresie wydrukować!

Ulotki
Click to Download 11" x 8 1/2" 4ct. Flyers
Szablony
Click to Download Full Size Stencil .pdf

Plakat
Click here to Download the full size poster



Niedawno irlandzki Echelon przejął ulice wraz z wydrukowanymi plakatami promującymi Mars-a i This is War.

Jeśli macie zdjęcia albo nagrania wideo z własnych ulicznych akcji, prześlijcie do nas na adres: thisisthehive@gmail.com.
30STM on Facebook
Śledźcie @30SECONDSTOMARS na Twitterze
i chłopaków
@jaredleto • @ShannonLeto • @tomofromearth

Tygodniowy wybór zespołu

Książka
Weaveworld, Clive Barker
Film
From Beyond, reż.Stuart Gordon
Album
Jónsi – Go
Strona
http://thepangaeaproject.org/


poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Wywiad z Jaredem Livewire

Jared Leto jest jednym z niewielu artystów, który z powodzeniem skaczą od filmu do muzyki. Od występowania w tak mocnych filmach jak: „Podziemny  krąg”, ”Przerwana lekcja muzyki” ,”Azyl”, ”American Psycho”, ”Aleksander”, ”Requiem dla snu”, ”Pan życia i śmierci” i „Rozdział 27”,  do tworzenia i nagrywania cieszących się ogromnym sukcesem albumów: "30 Seconds to Mars" (2002), "A Beautiful Lie" (2005) i "This Is War" (2009) .Leto spełnia swoje marzenia. Marzenia, których spełnienia nigdy nie zaznają takie gwiazdy jak: Kevin Costner (solo), Russell Crowe (30 Odd Foot of Grunts), Kevin Bacon (The Bacon Bothers) i Keanu Reeves (Dogstar). 
Jared Leto i jego brat Shannon założyli zespół 30 Seconds to Mars w 1998 r. Szybko wznieśli się od zespołu otwierającego koncerty do głównej gwiazdy, którą są dzisiaj. Uzbrojony w urok gwiazdy filmowej i urodę gwiazdy rocka, Leto wybiera swoją własną ścieżkę. Nie za bardzo dbając o to czy nią podążymy czy też nie. Mnóstwo ze swoich piosenek maluje  w barwach, które wielu uznałoby za mroczne i niepokojące. Próbka tekstu „This Is War”:

Ostrzeżenie dla proroka, kłamcy,uczciwego
To jest wojna
Dla przywódcy, pariasa, ofiary, mesjasza
To jest wojna
To chwila prawdy i chwila kłamstwa
Chwila, żeby żyć i chwila by umierać
Moment do walki, moment do walki, do walki,do walki, do walki

Karen Bonzowski z Livewire miała kilka minut, żeby porozmawiać z Jaredem o tym, co się kryje w jego głowie.
Livewire: Jak tam w Vegas, w tej chwili?
Jared: Dobrze. Właśnie dotarliśmy.Jak dotąd odbyliśmy próbę przed koncertem .Dzisiaj pierwszy koncert z naszej pierwszej od trzech lat amerykańskiej trasy.

Livewire: Czy miałeś okazję iść do kasyna?
Jared: Nie, tak naprawdę to nie uprawiam hazardu. Nie jestem stałym bywalcem Vegas. To fajne miejsce,żeby wpaść tu na chwilę.

Livewire: Wiem,że dzisiaj przed koncertem nie mamy zbyt wiele czasu, jednak muszę cię zapytać. Plotka głosi, że kiedy ostatnim razem byłeś w Milwaukee to namalowałeś mural w suterenie The Rave. Czy to prawda?
Jared: To może być prawda lub nie, zależnie od tego czy mam coś zapłacić za sprzątanie.

Livewire: Nie, nie. W żadnym wypadku!
Jared: Tak, odrobinkę się zabawiłem w czasie koncertu. To była wspaniała noc. Doskonale się bawiliśmy.

Livewire: Jakie były twoje motywacje,jeśli chodzi o "This is War"? Muszę przyznać, że teksty są naprawdę mocne.
Jared: Dziękuję. To był dla nas intensywny czas. Przy okazji tej płyty mieliśmy możliwość by powiedzieć coś nowego, by dokonać prawdziwej przemiany i skorzystaliśmy z tego. To był fascynujący czas na tworzenie płyty. To był naprawdę wymagający czas dla świata, dla nas także. Toczyły się nasze własne batalie. Uważam, że płyta jest trafnie zatytułowana.

Livewire: Wasza muzyka była określana mianem progresywnego metalu, a nawet emo czy też post grunge. Jaką etykietką ty byś opatrzył muzykę waszego zespołu?
Jared: Polka!

Livewire: Naprawdę??
Jared: Myślę, że Andy Warhol wyraził to najlepiej,powiedział: „etykietki są dla puszek,nie dla ludzi.”

Livewire: Zgadzam się. Gdzie widzisz się w historii rocka, kiedy wszystko zostało już powiedziane i zrobione? Co zamierzasz po sobie pozostawić?
Jared: Nie za bardzo martwię się tym co zostawię, bardziej chodzi o to gdzie znajduję się w tej chwili.

Livewire: Opowiedz o jednym z najbardziej dziwacznych momentów na trasie.
Jared: Było mnóstwo niezwykle interesujących momentów. Dopiero co zakończyliśmy naszą pierwszą stadionową trasę po Europie. Najbardziej surrealistyczną rzeczą jest to, jak wielkie są te miejsca, w których graliśmy. To po prostu nie do uwierzenia. To skłania do pokory i sprawia, że czujesz się wdzięczny za to wszystko. To błogosławieństwo, niezwykłe doświadczenia, a teraz wróciliśmy by ponownie odkryć Amerykę. Zapowiada się niesamowita podróż i mamy nadzieję, że wszyscy pojawią się w Milwaukee i będą z nami świętować.

Livewire: Jeśli mowa o Europie. Oglądałam niedawno wywiad, którego udzieliłeś w Absolute Radio. Wspomniałeś w nim coś na temat fobii. Jaka jest twoja?
Jared: A tak, tak! Kiedy pytali mnie o nazwę fobii dla tej czy innej rzeczy.

Livewire: Tak i wymieniłeś strach przed śmiercią.
Jared: Tak, to znaczy nie boję się śmierci. Bardziej obawiam się nijakiego życia.

Livewire: Więc, to mogłoby być to?
Jared: Zdecydowanie tak.

Livewire: Dlaczego tak kochamy powitania, a boimy się pożegnań?
Jared: Nie boję się pożegnań. Uważam, że zamykamy jedne drzwi, a kolejne otwieramy. Każdy ma inną perspektywę.

Livewire: Czy uważasz siebie za osobę religijną?
Jared: Uważam się…to zabawne. Kręciłem dokument zatytułowany ‚Artifact” i przeprowadzałem wywiad ze Steve’m Lillywhite’m. Zadałem mu pytanie na temat wiary i religii. A on odpowiedział: „Nie jestem bardzo uduchowiony,ale jestem bardzo religijny.” Po czym zaczął się spazmatycznie śmiać i powiedział: „Zawsze chciałem to powiedzieć, dlatego,że nikt nigdy tego nie mówi.”

Livewire: Co zamierzasz pozostawić waszym fanom po występie w Milwaukee w przyszłym tygodniu?
Jared: Mam nadzieję pozostawić im niezapomnianą noc i trochę radości, podekscytowania i wspaniałych wspomnień. Mam ogromną nadzieję was tam zobaczyć!


mary

Szukaj na tym blogu