piątek, 16 grudnia 2011

Sprawa sądowa z wytwórnią - 2008

„30 SECONDS TO MARS POZWANE NA 30 MILIONÓW DOLARÓW… TO JEST ŚMIESZNIE, PRZESADZONE” – TWIERDZI LIDER JARED LETO.

Leto komentuje proces na witrynie internetowej zespołu.

By Chris Harris

Wytwórnia Virgin Records złożyła pozew do sądu wyższej instancji w Los Angeles, w piątek. Zażądała 30 milionów dolarów odszkodowania od lidera jednego z największych rockowych zespołów 30 Seconds To Mars – Jareda Leto.

Stosownie do procesu wytwórnia zgłasza pretensje do Jareda i jego brata Shannona, iż nie wywiązali się z umowy, mówiącej że nie potrafili przedstawić trzech z pięciu albumów, obejmujących kontrakt. Virgin nie chciała słuchać tłumaczeń braci Leto, stojących po drugiej stronie umowy. Jared odrzucał zarzuty, twierdząc, że zespół jest zwolniony od narzuconej im kary i po 4 lipca 2008 roku, zgodnie z California Labor Code Sec. 2855 „Przepis nie może być wprowadzony w życie po siedmiu latach świadczenia usługi”.

"Stosunki EMI z 30 Sekund do Mars były niezwykle cenne i udane zarówno dla zespołu jak i spółki". Wytwórnia wydała oświadczenie: "Ciężka praca zespołu EMI, jak i zespołu 30 Seconds To Mars spowodowała sprzedaż 3 milionów albumów, biletów, wielorakich nagród oraz rosnącą rzeszę fanów na całym świecie. Jednakże, byliśmy zmuszeni do wszczęcia takiego postępowania. Kroki prawne mają na celu chronienia inwestycji EMI i prawa podczas renegocjacji kontraktowych. Mamy nadzieję, iż rozwiążemy tę sprawę, będziemy zgodni, a nasza współpraca przyniesie im jeszcze większy poziom sukcesu."
 
Lider 30 Seconds To Mars Jared Leto, cały weekend spędził na witrynie internetowej zespołu i odpowiadał na przedstawione zarzuty. Stanowczo zaprzeczył też, że zespół zakończy swoją działalność. Pod koniec lipca manager zespołu powiedział MTV News, że to nie koniec, a raczej początek. Band szybko zawita do studia i rozpocznie kontynuację albumu z 2005 roku, „A Beautiful Lie”.

Jared Leto, odniósł się do Virgin i nałożonej kary takimi epitetami: "dawne wydawnictwo płytowe," "kwota śmiesznie przesadzona", "ludzie chorzy umysłowo" i "to jest zupełnie nierealne". Całą sytuację przedstawił w Internecie fanom zespołu.

"Podpisaliśmy umowę na dziewięć lat" napisał. "zasadniczo, jak mówi kalifornijskie prawo, nie mogliśmy zawrzeć umowy dłuższej niż siedem lat. To jest powszechnie znane przez wszystkie wydawnictwa płytowe i praktykowane przez wiele lat. Faktycznie, świadomi tego wytwórnia próbuje sporządzać umowy poza Kalifornią, kiedy tylko to możliwe. To jest prawo, które broni ludzi, zwalnia z przydługiej i niesprawiedliwej, objętej zawodowo umowy. To prawo również dało nam okazję do zbadania innych możliwości".


Leto powiedział, że zespół został podany do sądu nie tylko przez muzykę i dostarczony materiał do wytwórni. „Zostaliśmy pozwani przez korporację, ponieważ około 45 dni temu, skorzystaliśmy z prawa rozwiązania naszej starej umowy. Nawiasem mówiąc nieważnej umowy, bez mocy prawnej”, powiedział. „Podjęliśmy taki krok z kilku powodów, których tutaj nie wymienię”.

Lider zespołu twierdzi, że ostatni album sprzedał się w ponad dwu milionowym nakładzie, co stanowiło dla wytwórni duży zysk, a oni sami nie mieli z tego żadnych profitów. „Jednak wciąż mamy 1.4 miliona dolarów długu. Następna płyta, którą nagrywamy pokryje założony dług”.

Powiedział również, że kilku pracowników EMI straciło pracę. „Straciliśmy ludzi, którzy byli nam bliscy i kochani, pomagali, współpracowali, przyczynili się do sukcesu 30 Seconds To Mars. Parę z tych wielkich osób tam zostało, ale to już nie jest to samo, to nie ta sama drużyna, którą znaliśmy”.

Jared Leto został zmuszony do publicznego ubrania garnituru i stawienia się na sprawę w sądzie i bronienie swoich praw. „Nie chcieliśmy publicznego rozgłosu, ale poczuliśmy, że chcemy wytłumaczyć wszystkim ludziom, przyjaciołom i fanom, co o tym myślimy, jaki jest nasz punkt widzenia. Zawsze robiliśmy ile w naszej mocy, by uniknąć walki, ale czasami warto obstawać przy tym, w co się wierzy. Mamy nadzieję, że przez robienie tego, co słuszne, możemy pomóc zmienić rzeczy na lepsze, dla siebie i być może dla innych”.






***tłumaczenie: mary

2 komentarze:

  1. Jestem bardzo wdzięczny Kancelarii www.kacprzak.pl! Specjaliści, którzy mają dużą wiedzę i doświadczenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo można znaleźć informacji o pozwach, kosmicznych kwotach o które ktoś się ubiega, a z tego i tak nic nie wychodzi. Często są to takie tylko straszaki. Nie mniej jednak warto skontaktować się z takimi specjalistami jak radcaprawny-trojmiasto.pl/podatki-marynarskie/ i mieć pewność.

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu