Margot Robbie bała się Jareda Leto bez makijażu Jokera
Zdjęcia do "Legionu samobójców" już się zakończyły, ale do premiery zostało jeszcze sporo czasu. Dla tych, którzy nie mogą doczekać się, jak wypadną nowe wersje Harley Quinn i Jokera, mamy fragmenty wywiadu z Margot Robbie, która zdradziła między innymi, jak pracowało jej się na planie z Jaredem Leto.
To, co robi z tą postacią, jest bardzo cool, powiedziała aktorka o swoim ekranowym partnerze. Początkowo stawienie mu czoła było wyzwaniem. Ale potem tak bardzo się do tego przyzwyczaiłam, że dziwniej było mi oglądać go bez makeupu. Prawdę mówiąc, raz zobaczyłam go bez charakteryzacji i się przeraziłam. Byłam zbyt przestraszona, by do niego podejść. Nie wiedziałam, co to za osoba. Dopiero, kiedy ponownie nałożył makeup, poczułam się swobodnie.
Tytułowy "Legion samobójców" (Suicide Squad) to oddział składający się z uwięzionych złoczyńców, którym oferuje się łaskę w zamian za wykonanie misji zbyt niebezpiecznych nawet dla superbohaterów. Po raz pierwszy oddział pojawił się na kartach komiksów w 1959 roku. Robbie powiedziała też co nieco o samych bohaterach filmu.
Wspólnym mianownikiem jest to, że wszyscy jesteśmy źli. Ale dzięki temu wszystko jest ciekawsze. Sceny stają się bardziej interesujące, bo nie wiesz, jak te postacie zareagują. Zwłaszcza Harley, która jest totalnie zwariowana. Może cię równie dobrze zabić albo roześmiać się i przytulić.
Premiera filmu w sierpniu przyszłego roku. Reżyseruje David Ayer, a w obsadzie są również m.in. Will Smith, Jai Courtney, Joel Kinnaman i Cara Delevingne.
źródło: filmweb